Dadaistyczne kolaże i wiersze dla dzieci
Znacie dadaistów? To grupa artystów działających po pierwszej wojnie światowej, których prace opierały się na przypadkowości i spontaniczności. Swe irracjonalne podejście do sztuki widzieli jako reakcję na dramat wojny i bezsens zniszczeń, które spowodowała. Poprzez swoje działania wypowiadali wojnę wojnie i panującemu porządkowi świata. Doprowadzili do perfekcji formę kolażu – fotomontażu, uprawiali też poezję, w której głównym twórcą był właśnie przypadek. Czy nie brzmi Wam to jak idealne zagadnienie dla dzieci?
Historia sztuki dla najmłodszych
Często kiedy chcę opowiedzieć o sztuce moim dzieciom, szukam jakiegoś ciekawego punktu zaczepienia, jakiejś nitki, która zaplątała się w naszym rozmowach czy w pytaniach, jakie mi zadały, a którą mogę wykorzystać do przemycenia czegoś ciekawego. I przyznam szczerze, że czasami dzieje się to zupełnie spontanicznie – tak właśnie stało się w przypadku dadaistów.
Rozmawialiśmy o książkach i o różnych sposobach czytania i wtedy mój młodszy synek zaproponował, żebyśmy przeczytali jedną z jego ulubionych rymowanek od tyłu. Kiedy tylko zaczęłam tak czytać, pomyślałam o nie mających większego sensu wierszach dadaistycznych, które tworzone były poprzez wyciąganie z kapelusza wyciętych wcześniej, pomieszanych słów. Pomysł na dalszą zabawę był już gotowy.
Dadaizm dla dzieci
Szybko zaproponowałam więc nową zabawę, którą od razu nazwałam “dadaistyczną”. Dzieci lubią nowe wyrazy, więc i ten im się spodobał. Powiedziałam im, że dadaiści byli artystami, którzy bardzo lubili takie zabawy ze słowami i którzy często robili kolaże, a właściwie fotomontaże ze zdjęć wyciętych z gazet. Opowiedziałam, że tworzyli w czasach, gdy twórcy próbowali różnych nowych rzeczy, żeby znaleźć dobre sposoby na opowiadanie o swoich przeżyciach i przemyśleniach. Że był to czas odkrywania tego, że do zrobienia sztuki można używać znalezionych gdzieś śmieci czy właśnie wyciętych zdjęć, a niekoniecznie tylko farb olejnych i ołówka.
Pokazałam im parę przykładów dadaistycznych kolaży – znajdziecie je między innymi tu. Nie mogłam nie wspomnieć też o dwóch z moich największych miłości artystycznych – Marcelu Duchampie, który zainstalował w muzeum pisuar, nazywając go Fontanną, oraz Kurcie Schwittersie, który tworzył tak wysokie konstrukcje ze znalezionych przez siebie obiektów, że zdarzało mu się wybić dziurę w suficie swojego studia. Dzieciakom, które uwielbiają zbierać różnego rodzaju skarby, a następnie wykorzystywać je ponownie, takie dadaistyczne działania muszą wydać się fascynujące!
Przykłady dadaistycznych zabaw
Naszpikowani teorią, natychmiast zabraliśmy się za robotę. Chwyciliśmy za stare gazety, wycięliśmy obrazki i słowa, a następnie naklejaliśmy je na kartkę – obrazki były starannie ułożone, słowa natomiast losowaliśmy jak nasi poprzednicy, dadaiści. Zabawa okazała się doskonała – wycinanie i naklejanie jest świetnym ćwiczeniem małej motoryki oraz wyobraźni, natomiast układanie bezsensowych zdań z przypadkowo wylosowanych słów było tak zabawne, że spędziliśmy nad tym całe popołudnie.
Skutek jest taki, że teraz słowo dadaizm jest dla nich takim słowem, jak wiele innych, a nie formułką, której będą się musieli nauczyć w szkole.
Bardzo serdecznie polecam Wam taką właśnie zabawę – pozwala nie tylko na opowiedzenie o sztuce, ale również na przedstawienie trudnych pojęć w łatwy sposób oraz na twórcze spędzanie czasu!
Zainteresował Cię ten wpis? Zapisz się na mój newsletter! Otrzymasz dostęp do dalszych materiałów edukacyjnych, informacje o nowych inicjatywach i wiele inspiracji!