Prace plastyczne
-
Modelinowe SuperZingsy domowej roboty
Dzisiaj będzie post inspiracyjny, a dodatkowo o tym, jak daleko może zaprowadzić kreatywność dziecka i niechęć rodziców do kupowania zbyt dużej ilości zabawek. Znacie SuperZings (dzisiaj już funkcjonujące jako SuperThings)? Ja jeszcze całkiem niedawno nie znałam ich zupełnie. Aż pewnego dnia mój syn wrócił z przedszkola i oznajmił, że one istnieją i że o nich marzy! Na początku trudno mi było zrozumieć nawet nazwę – w jego ustach brzmiały bardziej jak Żingsy. Potem w czasie spaceru pokazał mi je w witrynie kiosku. Ale ze mną nie jest tak łatwo – jestem dość nieugięta i nie przepadam za zbyt dużą liczbą zabawek w domu. Od tej pory SuperZings były wspominane regularnie, zawsze…