Przesilenie. Malarstwo Północy – dla dzieci
Wystawa Przesilenie. Malarstwo Północy, którą oglądać można w Muzeum Narodowym w Warszawie, to niewątpliwa gratka dla wielbicieli sztuki krajów nordyckich. Jeśli wybieracie się na nią z dziećmi, ze względu na natłok pokazanych tam obrazów (oraz tłumy zwiedzających) warto dobrze się przygotować i nie starać się im pokazać wszystkiego naraz. Oto parę pomysłów, jakie możecie wykorzystać.
Jak pisałam w tekście Jak zachęcić przedszkolaka do muzeów, próba pokazania dzieciom wszystkiego, co znajduje się na danej wystawie, bardzo często kończy się niepowodzeniem. Najmłodsi mogą mieć problemy ze skupieniem się na tak wielu obrazach, a oglądanie “kolejnego pejzażu” może je zwyczajnie znudzić i zniechęcić.
Dlatego właśnie z wystawy Przesilenie. Malarstwo Północy wybrałam parę ciekawych dzieł, na których możecie się skoncentrować, jeśli wybierzecie się na nią z dziećmi.
Lisy, Bruno Liljefors
Które dziecko nie uwielbia zwierząt? Namalowany przez Liljeforsa lisek z pewnością je zachwyci – charakteryzuje się bardzo żywymi kolorami i przyciąga uwagę. Patrząc na niego, warto podpytać dzieci o zwierzaki – czy widziały inne obrazy, na których występowały, dlaczego malarze interesują się właśnie nimi. Czy one same miałyby ochotę namalować takiego liska, gdyby go spotkały?
Ciekawym pomysłem może być obejrzenie wystawy właśnie pod kątem zwierząt – naszego łącznika z dziką przyrodą.
Melancholia, Edvard Munch
To największe arcydzieło na całej wystawie, warto więc poświęcić mu dłuższą chwilę. Zastanówcie się razem, dlaczego artysta nazwał je właśnie Melancholia? Czy ten melancholijny nastrój widoczny jest na obrazie? A jeśli tak, to w jaki sposób? Zabawcie się w odkrywców i przysłońcie ręką postać kobiecą, zostawiając tylko na widoku stojące na stole kwiaty. Jakie uczucia w Was wywołują? Czy też wydają się Wam melancholijne? A pejzaż za oknem? Czy on też przekazuje melancholijny nastrój?
Jeśli macie z sobą przybory do rysowania (które zawsze warto mieć w torebce) narysujcie swoją własną melancholię. Może przyda się na gorsze momenty?
Ett Hem, Carl Larsson
To seria akwarelek przedstawiających wnętrze starannie zaprojektowanego domu malarza Carla Larssona, które na wystawie oglądamy przez dziurki w dużych, drewnianych pudłach. Dla dzieci to super zabawa, angażująca je znacznie bardziej niż klasyczne obrazy.
Letni wieczór na południowej plaży w Skagen, Peder Severin Krøyer
To niewielkich rozmiarów, ale bardzo piękny pod względem oświetlenia pejzaż ukazujący morze. Zresztą prac morskich lub z morskimi elementami jest na wystawie naprawdę wiele – w końcu kraje skandynawskie otoczone są wodą. Warto popatrzeć na nie z dziećmi i przywołać kolory morza, zaobserwowane w czasie wakacji czy w czasie ostatniego spaceru po plaży. Jak się zmieniają? Jak można to namalować?
Po powrocie do domu koniecznie spróbujcie się tego podjąć – może z pamięci, może ze zdjęć, a może (jeśli macie takie szczęście) patrząc na widok z okna.
Zainteresował Cię ten wpis? Zapisz się na mój newsletter! Otrzymasz dostęp do dalszych materiałów edukacyjnych, informacje o nowych inicjatywach i wiele inspiracji!