Blog,  Prace plastyczne

Cztery zdania, których nie powinno mówić się dziecku, gdy tworzy

Słowa mają moc – to zdanie, które powtarzam często, bo wielokrotnie już przekonałam się, że jest prawdziwe. Tak w świecie dorosłych, jest i w świecie dzieci. Każdemu czasem zdarza się powiedzieć coś, co nie jest idealne – to naturalne. Ale zawsze warto pracować nad tym, co mówimy dzieciom, żeby budować ich poczucie wartości. Dlatego właśnie przygotowałam dla Ciebie listę czterech zdań, jakich powinno się unikać, gdy rozmawia się z dzieckiem, które właśnie tworzy. Oto one:

1. Zobacz, jak ładnie rysuje Twój kolega / brat. Może też byś tak spróbował?

Nikt nie lubi porównań – większość dorosłych wręcz się przed nimi broni. Dzieci niestety nie mają takiej umiejętności, a wszelkie porównania, szczególnie te często powtarzane, mogą sprawić, że dziecko straci pewność siebie, a także radość z tego, co robi. Nawet jeśli tworzycie w grupie, powstałe prace są indywidualną sprawą tego, kto je stworzył, a porównania są zupełnie niepotrzebne.

Dzieci rysujące obok siebie, https://www.freepik.com/freepic-diller

2. Dlaczego Twoje niebo jest zielone? Powinno być niebieskie!

Unikajmy komentarzy na temat naszych oczekiwań względem prac dziecka. Młody człowiek widzi świat takim, jakim go widzi i może to być zupełnie inny świat niż ten, który widzimy my. Dlatego nie ma co przekonywać dziecka, że trawa ma być zielona, a słońce żółte. Przecież to bez znaczenia, że dana praca nie będzie odzwierciedlać rzeczywistości. Ważne, by sprawiała radość w momencie, gdy jest tworzona. Poza tym wielu malarzy, szczególnie tych XX wiecznych, jak na przykład Henri Matisse, malowało świat w niekonwencjonalnych barwach!

Henri Matisse, Widok Colioure

3. Zostało Ci duuużo wolnego miejsca na kartce. Wykorzystaj ją do końca.

Nie wiem, jak Tobie, ale mi zdarza się, że moje dziecko weźmie kartkę, narysuje na niej cztery kreski i oznajmia, że praca jest już skończona. I notorycznie muszę powtarzać mojemu mężowi, że to jest OK. Do takich prac lepiej kupić najtańszy papier czy brudnopisy, albo zużyć kartki zadrukowane z jednej strony, żeby nie zrujnować rodzinnego budżetu, ale naprawdę niezwykle ważnym jest, by to dziecko zdecydowało, kiedy jego praca jest już skończona. To w końcu jego wizja i nikt nie powinien się do niej wtrącać. Żeby znów odnieść się do historii – jedną z prac, która wzbudziła największą sensację i okazała się prawdziwą rewolucją, był Czarny kwadrat na białym tle Kazimierza Malewicza, przedstawiający dosłownie czarny kwadrat. Tak mało, a zarazem tak wiele.

Skończony rysunek 3-latka.

4. Co to jest?

Często zdarza się, że dziecko pokazuje nam pracę, a my patrzymy na nią i nie mamy pojęcia, co się na niej znajduje. Czasem młody artysta sam zaczyna wyjaśniać: “to jest samochód”, “to pociąg”, “tu plama”. Jeśli tego nie robi, pierwszym pytaniem, jakie ciśnie się nam na usta, jest “co to jest?”. Zamiast starać się ustalić, co takiego namalował, lepiej powiedzieć “opowiedz mi o tym”. To bardziej otwarte pytanie, które po pierwsze może rozpocząć ciekawą rozmowę nie tylko o samym temacie, ale także o procesie, w wyniku którego praca powstała, a jednocześnie nie da dziecku wrażenia, że nie potrafimy rozpoznać, co chciało namalować albo że podobieństwo jego pracy do jakiegoś rzeczywistego przedmiotu jest dla nas ważne. Bo przecież nie jest.

Jeśli interesuje Cię temat tworzenia z dzieckiem, zajrzyj także tu: Zimowe prace plastyczne – jak porozmawiać z dziećmi o abstrakcji oraz tu Jak tworzyć prace plastyczne z dzieckiem w domu – kilka prostych zasad wspomagających twórczość.

Czy myślisz, że powinnam dodać do mojej listy coś jeszcze? Zostaw komentarz albo napisz do mnie przez stronę FB Sztuka Dla Dzieci.

Zainteresował Cię ten wpis? Zapisz się na mój newsletter! Otrzymasz dostęp do dalszych materiałów edukacyjnych, informacje o nowych inicjatywach i wiele inspiracji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×